|
|
|
Resety konsoli SEGA Dreamcast -
Naprawa | Autor - Lokaty
|
|
Pamiętając o
problemie martinexa, a z racji, że być może
znalazłem rozwiązanie pozostawiam informację
dla potomnych. Otóż problem resetowania i
kompletnego zawieszania konsoli samemu
doświadczyłem ostatnim czasy, udało mi się
wreszcie wykonać rozeznanie, które wskazało
na kilka głównych problemów mogących
zaistnieć i mam tu na myśli:
-
zaśniedziałe lub niedociśnięte styki
zasilacza (czyszczenie styków odfajkowane wiele razy - to nie
był ten problem w moim przypadku) -
zużyty wentylator, gdzie w przypadku
zmniejszenia swojej wydajności (obroty na
minute spadną poniżej wartości znamionowej)
układ zabezpieczający odetnie zasilanie
konsoli - tutaj wymiana wentylatora wymaga
albo dobrania takiego który osiąga określoną
ilość obrotów na minutę (3000 rpm jeżeli
mnie pamięć nie myli) lub oszukanie prostym
układem tego mechanizmu w przypadku, gdy
założymy wolniejszy wentylator -
nieskuteczne odprowadzanie wytworzonego
ciepła z wnętrza konsoli (ratowanie się
zewnętrzymi podstawkami chłodzącymi do
laptopów, dodatkowymi wiatarakami czy
usunięcie zbędnych kabli po modach czasem
nie pomaga)
W moim
przypadku na 90% problem polegał na
niepoprawnym odprowadzaniu ciepła, gdzie
wykonałem następujące poprawki:
1)
Rozebrałem konsolę i zdjąłem z układów pady
termoprzewodzące - czyli z procesora, układu
graficznego oraz dwóch tranzystorów, które
znajdują się na spodzie płyty. Pady należy
odłożyć w czyste miejsce (pozbawione kurzu,
włosów, sierści czy innych drobin, które
mogłyby się przykleić do nich) najlepiej na
kawałek blachy który jest zamocowany do
ekranu głównego, aby się nie ubrudziły.
2) Przeczyściłem te układy alkoholem
izopropylowym - na procesorze nie wiedzieć z
jakiego powodu powstała cienka mazista
warstwa (prawdopodobnie przez klej z
termopada). 3) Nałożyłem termopady tak
aby były równo założone na wspomnianych
układach
Po poskładaniu wszystkiego
do kupy, Dreamek działa jak złoto póki co.
W moim przypadku najprawdopodobniej
bezpośrednim sprawcą niepoprawnego działania
konsoli był VGA mod, którego przewody mam
poprowadzone pod płytą makarona, gdzie
najprawdopodobniej te dwa tranzystory nie
były dobrze dociśnięte padami, a w efekcie
przegrzania w końcu układ zabezpieczający
odcinał zasilanie konsoli.
Jeżeli
macie zniszczone termopady to w tym wątku
znajdziecie szczegóły czym można je
zastąpić (rekomendowana grubość od 1.00mm do
1.5mm):
https://dreamcast-talk.com/forum/viewtopic.php?t=11066
To tyle! Mam nadzieję, że te wskazówki
pomogą komuś naprawić swoją zakręconą
konsolę!
W innym wypadku pozostaje wymiana zasilacza
np. na PicoPSU
|
|
|
|
|