Usterki i naprawa konsoli SEGA
Dreamcast | Autor -
xzer0
Dreamcast nie jest
konsolą wieczną. I tak jest mało awaryjny, ale
co jakiś czas trzeba zajrzeć do jego wnętrza -
najczęściej zaraz po zakupie używanego sprzętu. Zaczynamy.
Pamiętaj - aby w ogóle rozpocząć prace
naprawcze/konserwacyjne konsoli, należy
wyciągnąć płytę z napędu!
Pierwsze, co
musisz zrobić, to...
ODŁĄCZ
KONSOLĘ OD PRĄDU! JAK ODŁĄCZYSZ, ODCZEKAJ
MINIMUM 2 MINUTY ZANIM BĘDZIESZ ROZBIERAŁ
KONSOLĘ!
Potrzebne rzeczy:
* konsola SEGA Dreamcast, * śrubokręt
krzyżakowy;
Ewentualnie (jeżeli
naprawiamy):
* małe pilniki *
lutownica * odsysacz do cyny * cyna *
pasta lutownicza * WD 40 lub coś podobnego
(według uznania) * Super Glue * części
zamienne
Rozbieranie Dreamcasta
Odwracamy naszego Drima i widzimy:
Musimy
zdjąć modem, po czym widzimy cztery śrubki w
każdym rogu konsoli:
Podnosimy górną
obudowę do góry i widzimy wszystkie komponenty:
W czerwonych kółkach zaznaczyłem miejsca
śrubek. Jedna jest pod kostką, a tą oczywiście
odpinamy. W niebieskim kółku zaznaczyłem
zatrzask, który musimy lekko odchylić. Aby wyjąć
zasilacz naciskamy zatrzask, a drugą ręką bujamy
lekko zasilacz, aż wyjdzie z bolców. W poradniku
nie wykręcałem wiatraka. Jak chcecie, to możecie
go wykręcić w celu odkurzenia. Przechodzimy
dalej.
Po wyjęciu zasilacza widzimy taki
plastik. Połóżcie go niedaleko, by nie zapomnieć
o nim przy skręcaniu.
Teraz musimy
zdemontować napęd. Wykręcamy trzy śrubki i z
wyczuciem podnosimy do góry.
Zajmijmy się
teraz portami padów. Odkręcamy cztery śrubki
zaznaczone strzałkami i odłączamy taśmy.
Delikatnie wyjmujemy porty, wraz z osłoną.
Później wykręcamy pozostałe śrubki.
Jedziemy dalej. Po wykręceniu blachy ukazuje się
nam płyta główna. Delikatnie ją wyjmujemy i
nasza obudowa jest wolna (nie wykręciłem
włącznika i wiatraka, ale to szczegół).
Usterka 1. Samoczynny reset.
Znany problem w DC. Gramy trzydzieści minut
i krach! widzimy jak konsola od nowa się
bootuje. Winą są przeważnie styki zasilacza i 6 bolców.
Nieraz nazbiera się na nich trochę brudu, albo
zaśniedzieją, czy coś podobnego. Operacja jest
prosta, wystarczy mały pilnik (niektórzy stosują
WD-40). Piłujemy zapadki zasilacza i bolce,
później ewentualnie możemy psiknąć WD-40.
Zostawiamy na parę minut i wycieramy wacikiem.
Po tym czyszczeniu powinno być OK. Polecam
również wyczyścić wiatrak. Ewentualnie jeśli to
nie pomoże, możecie zakupić zamiennik zasilacza
- zarówno duży chiński model lub PicoPSU.
Znajdziecie je m.in na Aliexpress.
Usterka 2. Porty padów nie działają i wyczerpana
bateria.
Często zdarza się tak,
że nasz nowo kupiony nabytek nie rozpoznaje
padów, lub widzi je, ale tylko w jednym porcie.
Miałem tak w porcie A. Styk we wtyczce był
zaśniedziały i wystarczyło wyszlifować pin
pilniczkiem (mały, okrągły). Jeśli nie widzi w
wszystkich portach to oznacza to, że padł
opornik R1 (11 Ω) [na zdjęciu] obok baterii.
Wystarczy wylutować i wlutować nowy. Co do
baterii (pamiętajcie, że to akumulatorek - czyli
im więcej gramy, tym częściej samoczynnie się
ładuje - przyp. Rolly), to można delikatnie
skalpelem oddzielić blaszkę od baterii i wsadzić
nową CR2032. Najlepszym rozwiązaniem jest
wlutować koszyk na baterie CR2032 (na zdjęciu).
Jeszcze jedna drobna rada. Przy kupnie
Dreamcasta, który nie reaguje na pady, w
pierwszej kolejności upewnijcie się co do
sprawności samego pada. Jak wiecie, VMU bez
baterii, lub z wyczerpanymi piszczy przy
podłączeniu pada. Wykorzystajcie to do
sprawdzania.
Usterka 3.
Napęd nie reaguje na zamykanie klapki.
Niedawno kupiłem konsolę, odpalam, wkładam
płytkę i nic. Nawet nie zakręci, nie ma nawet
żadnego komunikatu w menu. Co jest? Okazało się
że czujnik zamykania klapki padł (gdyby padł
silnik, to byłby jeszcze komunikat w menu, że
odczytuje i logo by się "rysowało"). Musiałem
coś wykombinować. Poszukałem w starych
elektronicznych częściach i znalazłem podobny
przycisk w płycie głównej starego VHS'a.
Operacja bardzo prosta. Odchylamy laser
maksymalnie do przodu. Odwracamy napęd do góry
nogami i wykręcamy pięć (jak dobrze pamiętam)
śrub. Dwa wkręty są pod naklejką. Widzimy płytę
główną napędu. Odłączamy dwie kostki i taśmę
lasera. Widzimy przycisk. Musimy go wylutować i
w jego miejsce wlutować nowy. Później wszystko
składamy. Gdy nowy przycisk (jak u mnie) jest za
mały i zębatka klapki go nie dociska, należy
obciąć cyngiel ze starego i delikatnie przykleić
Super Glue. Całość po zamontowaniu wygląda tak
(nie przykleiłem jeszcze cyngla; niżej jest już
sklejony): Tylnia blacha:
Usterka 4. Pad nie łączy.
Gdy
już sprawdziliśmy porty, to tylko musi być wina
pada. Najlepiej sprawdzić go w taki sposób:
podłączamy pada z VMU bez baterii, lub z
wyczerpanymi. Odpalamy konsolę i ruszamy kablem
w różnych miejscach. Jeżeli VMU zapiszczy lub,
naciskając A, wejdziemy do czegoś w menu to
znamy usterkę. Uszkodzenie kabla. Zazwyczaj
kabel jest walnięty tuż przy samym padzie. Aby
nasz pad znów działał bez problemu to najpierw
rozbieramy pada (sześć śrubek, nie muszę
pokazywać gdzie). Wyjmujemy jedną połowę obudowy
i widzimy kabel. Jak można zauważyć duży kabel
zmienia się w kilka małych, które idą do kostki.
Kostkę odczepiamy i ucinamy te małe kabelki
nożyczkami przy dużym kablu. Następnie należy
zadbać o tą gumową nasadkę na kabel, co wystaję
zaraz za obudową. Można ją przełożyć, ale jak?
Cała operacja jest prosta, chodź trzeba trochę
szarpać. Należy tą nasadkę rozciąć skalpelem w
miejscu zaznaczonym czerwoną linią na zdjęciu.
Później bardzo małym płaskim śrubokrętem należy
trochę podważyć przyklejoną izolację kabla.
Szarpiemy, aż cały kabel wyjdzie i odklejamy
śrubokrętem resztę izolacji. Ucinamy gdzieś
10-15 cm kabla, rozcinamy izolację i wyciągamy
na wierzch małe kable. Niezaizolowanego kabelka
w środku nie ucinamy. Nakładamy z powrotem na
kabel tę nasadkę (przed rozcięciem izolacji) i
lutujemy kable (jako izolacji polecam koszulki
termokurczliwe na zdjęciu). Analogicznie, biały
do białego na kostce - i tak z wszystkimi.
Zostanie nam tylko czarny. Czarny to masa i
idzie do tego niezaizolowanego w kablu. Gdy
wszystko będzie polutowane i zaizolowane to
podpinamy kostkę i ustawiamy wysokość "nasadki".
Ja jeszcze dodatkowo stopiłem ją lutownicą
(patrz zdjęcie).
Usterka 5.
Stare gumki napędu GD-Rom.
Gdy
próbowałem ożywić moje Dreamcasty, przekopałem
całe DCFANS (kultowy stary portal o ostatniej
platformie Niebieskich prowadzone przez M@jka -
przyp. Tomcio). Znalazłem tam sporo informacji.
Zrobiłem "kombo" i zastosowałem je na swoim DC.
To jest jedna taka, prosta, lecz niepozornie
poważna usterka. Wpływa ona na odczyt płyt, a w
skrajnych wypadkach rysuje nasze płyty. Otóż w
Dreamcastach gumki tacki napędu nie są wieczne,
po jakimś czasie opadają. Jak to sprawdzić?
Otwieramy klapkę. Widzimy napęd i jego czarną
obudowę. Przesuwamy palcem po linii między
napędem, a obudową. Napęd powinien nieznacznie
być wyżej. Jeżeli wyczujemy jakieś spadki, to
znaczy, że gumki są do kitu. Ja wymieniłem stare
na gumki z czytnika PSOne. Są one nieco wyższe i
lekko podniosły napęd. Można też wyciąć
podkładki z grubszego pudełka lub innego
tworzywa i umieścić je na bolcach, na które
wchodzą gumki. Tutaj trzeba trochę pokombinować.
Ja od siebie polecam gumki z PlayStation.
Usterka 6. Zużyte gumki pada
Wraz z konsolą dostałem sporo padów. Gram
sobie w jakąś gierkę. Zauważyłem problemy ze
strzałkami. Po rozkręceniu okazało się że gumki
są dość wyeksploatowane. Kombinowałem co by tu
zrobić. Najpierw podkładki, później szukałem
nowych gumek. Mam sporo części od dualshocka.
Wymieniłem. Testuję. Jakoś kiepsko się wciska.
Szukałem dalej, aż znalazłem właściwą. Otóż
potrzebujemy zwykłego pada bez analogów do PC.
Mój wybraniec to no name słynnej marki e5. Nowy
kosztuje w markecie około 10zł, więc nie szkoda.
Jeśli jesteś fanem wyścigów to z elektryki pada
możesz sobie zrobić skrzynię biegów do
kierownicy. Nowe gumki są trochę wyższe i
strzałki nie mają luzu. Wciska się dość dobrze.
To już koniec
poradnika. Jeżeli trafię na jakąś nową usterkę
do postaram się dodać. W sprawach technicznych
możecie kierować pytania do mnie. I nie pytać
się mnie jak lutować itp., bo jest to czynność,
której nie nauczycie się w godzinę. Żadne
poradniki nie pomogą - po prostu trzeba
trenować. To nie ostatni poradnik, jeszcze coś
napiszę. Pozdrawiam.
PS: Nie odpowiadam
za uszczerbek na zdrowiu (porażenie prądem itd.
itp.) i uszkodzenia sprzętu spowodowane
nieumiejętną naprawą.