Serię GTA zna zapewne każdy. Gra uzyskała sukces i
popularność dzięki swej prostej, a jakże świetnej formie gry. My i całe
miasto. Mogliśmy robić co tylko chcieliśmy: kraść, zabijać wykonywać misje
dla mafii, itd. Po sukcesie pierwszej części, magicy z Rockstar wrzucili na
rynek drugą część tej fenomenalnej gry na PSX, PieCa i DeCeka. Ja zajmę się
wersją na Dreamcasta.
Każdy wie zapewne o co chodzi w świecie GTA, gdzie przestępczość, zabójstwa
są na porządku dziennym. Główną zmiana w stosunku do poprzedniczki jest
wprowadzenie trzech konkurujących ze sobą mafii, mamy więc wolną rękę jeśli
chodzi o dobór misji, a tych jest sporo. Do wyboru mamy trzy miasta, które
znacząco różnią się od siebie, w każdym jest inna mafia, inne samochody i
zabudowania. Jeśli jesteśmy już przy samochodach to warto nadmienić, że tych
jest sporo: ciężarówki, pickup'y, wyścigówki, autobusy, limuzyny i tak
dalej.
Wszystkie różnią się od siebie wyglądem i sposobem prowadzenia.
Arsenał jest całkiem spory: pistolety, shotgun'y, miotacze płomieni,
karabiny i inne bardziej śmiercionośne zabawki. Napomnieć można o upgrad'zie
fur, do których można zamontować karabiny, bomby, lub można też przemalować.
Od strony technicznej GTA2 prezentuje się najlepiej właśnie na DeCku, w
stosunku do innych wersji dodano efekt kolorowej mgły przy oświetleniach
ulicznych, które prezentują się bardzo okazale. Grafika w stosunku do wersji
PC nie jest taka sztuczna i sterylna, co liczę in plus. Dźwięk jest
profesjonalny w każdym słowa tego znaczeniu, dostępnych mamy około 8 stacji
radiowych, które różnią się od siebie klimatem i puszczaną muzyką, jednak
najbardziej jajcarskie są reklamy i programy talk show, istny Power. A co do
muzyki, to ta także jest niezwykle oryginalna i pasuje do klimatu gry.
Wszystko pięknie ładnie, ale GTA2 ma jedną bolączkę – prędkość ! O ile
normalnie idziemy po ulicy wszystko jest OK, jednak przy szybszej jeździe
samochodem animka leci na ryj i niemiłosiernie spada, nawet wersja na PSX’a
nie zwalniała tak. GTA 2 spokojnie mógłby pociągnąć 60 FPS, w końcu to
Dreamcast.
Uogólniając, GTA2 jest pozycja udaną, mimo iż animka zwalnia utrudniając
zabawę, mimo iż grafa nie powali cię na kolana to szczerze grę polecam
wszystkim miłośnikom samochodowej autodestrukcji.
Recenzja przeniesiona za zgodą autora
i dzięki uprzejmości strony : www.dc-world.neth.pl
|