Pandemonium! - Recenzja gry  |  Autor - Kamillo

 

 

 Nie ma co, każdy, bez względu na to jaki gatunek gier preferuje, lubi pograć w platformówki. Ja, wkładając płytę do mojej czarnej konsoli nie wiedziałem co to za gra, lecz gdy tylko kapłem się że to platformer byłem miło zaskoczony, lecz czułem zdegustowanie gdyż na konsolach Segi z tego gatunku gier króluje sonic, na którego jestem neutralny. Myślałem że pogram chwile, i tak się stało, tyle, że ta chwila trwała ok. 2 godzin, a pandemonium! Zagościł na pierwszym miejscu listy moich najlepszych gier na Satka. Spytacie czemu już wyjaśniam.

Fabuła, może nie jest ona zbytnio oryginalna, a właściwie po co, w końcu to platformówka . W intrze gry widzimy dwie postacie, dziewczynę i clown'a, którzy bawili się czarami, po dłuższej i jakże amatorskiej grze z księgą zaklęć wyczarowali coś, przez co (tajemnica gry) muszą pokonywać zamki, i inne typowe dla tego gatunku miejsca.


W grze mamy dwie grywalne postacie o których wspomniałem opisując fabułę gry. Nie jest obojętne, którą wybierzemy, gdyż każda preferuje inny rodzaj rozgrywki. Grając dziewczyną będziemy mogli skakać dwa razy wyżej niż clown, za to ten może zabijać przeciwników swoją gwiazdą a nasza panienka tylko skacząc po nich. Sama gra jest oparta na średniowieczu, stroje postaci są wspaniale do tego dobrane, ale jeszcze bardziej muzyka, ale o tym później.


Grafika - gra została wydana w 1997 roku, więc dziś można nazwać ją pikselozą, ale saturn jest konsola oldschool'ową, więc niekoniecznie grafa będzie słaba na ten sprzęt. I tak właśnie jest, grafika jest dobra, o ile nie bardzo dobra, wg. Mnie (postacie i areny są dobrze wymodelowane) całość jest mocnym argumentem na to, że gry na ss pod względem grafiki nie są ubogie. Teraz powiem o czymś, co niektórych może odstraszyć, lecz w rzeczywistości, jest to w sumie plusem, a mianowicie, chodzi o to że puruszamy się przyciskając tylko przycisk w prawo, gra jednak nie jest 2d, gdyż postać porusza się we wszystkie strony, a obiekty są zrobione w 3D. Bardzo ładne są również tła, budują one klimat pandemonium i cieszą oko nawet przy długim obcowaniu.


Muzyka - długo zastanawiałem się co napisać w tym punkcie, można by się rozpisywać, lub napisać tylko jedno słowo, a mianowicie super! Powiedziałem już, że akcja gry dzieje się w czasch średniowiecznych, więc muzyka przywodząca na myśl dawne lata, również musi pochodzić każdemu słuchaczowi - i tak jest. Gra na harfie, flecie czy gitarze wspaniale podbudowuje otoczję gry, a jeśli myślisz że jest to banalne, mylisz się, ja, jako wierny słuchacz techno, wiele dałbym abym mógł posłuchać muzyki z pandemonium! W każdej chwili.


Grywalność - tutaj mógłbym zacząć całą serie zalet gry, ale po co - uwierzcie mi na słowo że grając w ten tytuł , będziecie się świetnie bawić (trzeba będzie sporo się naskakać ale i nie tylko), niestety gra według mnie ma lekko za duży poziom trudności, co czasami denerwuje. Nie może być jednak tak, że wyłączysz grę przed straceniem wszystkich żyć (ja do tej pory bardziej cenie gry stare ale trudne, niż obecnie wydawane łatwizny - przyp. Rolly). Przynajmniej ja tak nie potrawie ... Omawiany tytuł jest jednym z bardziej miodnych gier na Satka, i może spokojnie bić się o trofeum chociażby z Sonic'em (a co z Nights into Dreams? - przyp. Rolly) .

 

Podsumowanie. Pandemonium!, to wybitna pozycja z gatunku gier platformowych, kradnie czas gracza, dodatkowo potrafi  wprowadzi cię w błogi stan. Zaręczam, że wybierając tą grę nie będziesz żałował, bo ten tytuł wciąga (i to bardzo) i nie pozwala odkładać pada nawet po dłuższej zabawie. Polecam !